KONTAKT ZE MNĄ >

eduMKa Marek Kruk

Białystok

Strona główna | O nas | Usługi | Blog | Kontakt

Strona stworzona w kreatorze www WebWave © 2018

27 marca 2019

Zadaję sobie to pytanie dość często. Są to sytuacje, kiedy zderzam się z jawnym niezrozumieniem idei marketingu, a może raczej powinienem powiedzieć, z jawnym niezrozumieniem przeze mnie tego, co ktoś miał na myśli, robiąc to co zrobił. Wówczas dochodzę do wniosku, że jednak marketing nie jest dla wszystkich. W takim razie dla kogo jest? Na pierwszy rzut oka, jest dla tych, którzy mają niesamowitą intuicję rynkową. Nie wiadomo jak to robią, ale są w stanie ogarnąć o co chodzi klientowi, jak można mu to dostarczyć, a przy tym wszystkim właściwie to wycenić. Prawdziwe samorodki - ja takich nie znam, ale nie wykluczam, że są gdzieś obok, robiąc świetny marketing, chociaż pewnie sami tak by tego nawet nie nazwali.

Drugą grupą tych, dla kogo jest marketing to cała rzesza wspaniałych specjalistów, którzy zdobyli się na wysiłek, aby czegoś się nauczyć, a później tą wiedzę zamieniają na praktykę i to taką, która zapiera dech w piersiach. Potrafią oni bowiem zbudować most (najczęściej oparty o emocje) pomiędzy klientem a dostawcą. Myślę, że wielu to potrafi, ale ci najlepsi sprawiają, że dreszcze przechodzą po plecach, albo łza się wokół kręci, a może na twarzy pojawia się szczery uśmiech. Ja tak mam, patrząc na te wspaniałe reklamy Allegro, nie nachalne, stonowane, a jednocześnie jakże sugestywne i nietypowe w naszych polskich warunkach. Można wręcz rzec, że są to komunikaty z misją, która sprawia, że gdzieś tam w umyśle, zapala się małe światełko, że może rzeczywiście nie zawsze chodzi o pieniądze. Może faktycznie relacje, które łączą nas z innymi są bezcenne. Może to, co jest warte wysiłku, to wcale nie są rzeczy, czy też usługi, ale wartości, które wnosimy w swoje życie, a jeszcze lepiej w życie innych. 

Marketing jest dla tych, którzy chcą coś zmienić w dobrej wierze. Chcą ofiarować innym coś, co odmieni ich życie, może w małym ułamku, ale jednak zauważalnie. Na zakończenie pomarzę, że ten rozpięty między stronami rynku most, przekształci bezduszne transakcje w jedyną w swoim rodzaju relację, która spowoduje, że szacunek wobec siebie zaowocuje pełnym satysfakcji życiem nabywców, jednocześnie zapewniając godne prosperowanie ich dostawcom. Więc może jednak marketing jest dla każdego? Tylko czy wszyscy uczestnicy rynku będą się chcieli tego nauczyć?

Czy marketing jest dla każdego? #M01

eduMKa