eduMKa » "Just do it" zdetronizowane? #M04

"Po prostu to zrób", czyli slogan firmy Nike przez dekady uznawane za wzór przesłania marki, ale nie tylko. Prawie każdy mówca motywacyjny sugeruje, żeby przestać chcieć się czymś zająć, tylko po prostu to robić. "Just do it" weszło w kanon języka marketingu, jako wzorcowy punkt odniesienia, jak w krótkim komunikacie zamknąć olbrzymią siłę przekazu. Chcąc rozwinąć te trzy słowa można mnożyć wymówki, tylko po to, aby jako lekarstwo zasugerować "po prostu to zrób". Wydawało się, że trudno będzie zrzucić to hasło z piedestału, ale czasy się zmieniają i marketing też. Dziś króluje storytelling.

Opowiadanie historii to obecnie must have każdej treści. Content nie zawierający w sobie wciągającej opowieści podobno przechodzi bez echa, w związku z tym, bezpośrednie polecenie "just do it" częściowo utraciło swoją moc. Oczywiście firma Nike prowadzi swoją komunikację z rynkiem wzorcowo, pokazując różnych sportowców, również tych sprawnych inaczej, dzięki czemu ich przekaz wciąż ma moc emocjonalną, ale okazuje się, że przykucie uwagi wymaga czegoś więcej.

Rozwiązanie dostarczył sam Steve Jobs, a dokładniej to jego wyjątkowe prezentacje nowych produktów. Budował je jak prawdziwe sensacyjne opowieści. Potrafił stosować suspens, a kiedy wydawało się, że zbliża się do kulminacji on zawsze trzymał w zanadrzu "jeszcze jedną rzecz", bowiem dla niego najważniejszy atrybut wykraczał poza korzyści, jakie niesie produkt, był wartością samą w sobie, która zachwycała odbiorcę. W Apple nie wiele się zmieniło i "one more thing" jest wciąż żywe. Te trzy słowa sprawiają, że duch Jobsa wciąż popycha tą firmę do przodu chociaż od śmierci minęło ponad 9 lat. Dlatego warto zastanowić się co jeszcze mogę dodać, by lepiej wyrazić swój przekaz, by lepiej dostosować się do dzisiejszych czasów, do oczekiwań klienta i rynku. To poszukiwanie wiąże się z wyjściem poza swoją strefę komfortu, bo tylko tam są nowe rozwiązania.

I jeszcze jedna rzecz...I'll be back.